Dawno mnie tu nie było, ale właśnie ruszam z blogowymi wpisami o różnej tematyce związanej z matematyką oraz szkolnym życiem
Na pierwszy ogień idzie… Krzyczenie na uczniów/dzieci i nauka pod strachem.
Nikt z nas nie lubi być zastraszany ani nikt z nas nie lubi jak ktoś na nas krzyczy.
Mam dla Ciebie dwie historie
– z uczennicą –
z dzieckiem.
Nie bagatelizuj ich proszę, bo są one oparte na prawdziwych zdarzeniach, znam je od moich uczniów.
Zacznijmy więc od historyjki z uczennicą
Uczennica, klasa 4 szkoły podstawowej. Jeśli masz dziecko to wiesz, że tu zaczynają się już pojawiać pierwsze dodatkowe przedmioty, bardziej/ mniej lubiane.
U pewnej uczennicy, która budziła sympatie wśród rówieśników i nauczycieli pojawił się przedmiot- przyroda.
Doskonale wiedziała, że Pani, która uczy ją teraz- uczyła również X lat temu jej starszego brata. Z opowieści swojej mamy wiedziała, że kręcił się na lekcjach , ale postrzegany był jako pomocny uczeń.
Nauczycielka przy sprawdzaniu obecności nie drgnęła nawet na jej nazwisko jednak na drugiej lekcji przyrody już troszkę baczniej się przyglądała… na trzeciej spytała- „Oliwka czy Ty nie masz brata?”
– tak mam proszę Pani, starszego- odparła
– Aha…a czy Twój brat to czasem nie jest Adam? – znów spytała nauczycielka
– Tak. – odparła uczennica.
Szkoda, że nie wiedziała jeszcze wtedy, że na 3 lata zgotuje sobie piekło…
Była najmniej lubiana i najbardziej gnębiona przez nauczycielkę.
Za każdym razem gdy miała w planie przyrodę była odpytywana. Pani zaczynała charakterystycznym „zamykamy zeszyciki… dziś do odpowiedzi przyjdzie numer…1!”
Uwierz mi…były wyjątki gdy nie była pytana.
Pomyśl teraz ale co ma to wspólnego z krzyczeniem?
Z krzyczeniem nic. Zastraszaniem- owszem.
Wiesz kiedy pytana nie była?
Tylko wtedy gdy MUSIAŁA udawać, że się źle czuje.
A co było jeszcze gorsze?
To, że zadanie domowe jeśli robiła z koleżanką i obie miały tak samo to i tak Ona dostawała ocenę niżej.
Spytasz… co na to rodzice/dyrekcja?
Mój drogi/ droga … na tą nauczycielkę było tyle skarg, że głowa mała, a dyrekcja nic nie robiła bo były najlepszymi koleżankami.
Potęga znajomości.
Oliwia miała z góry na dół same 4,5,6 . Jednak gdy przychodziło wystawienie ocen ta jedna nauczycielka dokonywała wszelkich starań, żeby świadectwa z biało czerwonym paskiem nie było.
Wychodziła średnia 4.75 to zamiast czwórki, dostawała tróję, żeby tych kilku setnych brakowało.
Wyobraź sobie minę Twojego dziecka na zakończeniu roku szkolonego, które doskonale wie, że zasługiwało na to świadectwo, ale go nie otrzymało przez Panią od przyrody, która stała i patrzyła z uśmiechem na twarzy podczas rozdania świadectw.
Cała determinacja Oliwki pozwoliła w kolejnych latach osiągnąć cel- ale wierz mi…
3 lata z przychodzeniem na lekcje z nerwicą, bólem brzucha ze stresu.
Gdybyś był/a ciekawy/a – w 6 klasie otrzymała wyjątkowe wyróżnienie – nie tylko biało czerwone świadectwo, ale także za jedną z najlepszych frekwencji w szkole- mina Pani z przyrody?
Zła, oburzona, że pomimo jej niesłusznej oceny i tak osiągnęła cel.
Gdyby Cię to interesowało- mamy 2021 rok a Pani od przyrody uczy w tamtej szkole do tej pory stosując swoje zagrywki na uczniach, którzy stają się jej ofiarami.
Oliwia obecnie ma 20 lat, a nadal pamięta te najgorsze momenty ze szkoły, które później skutkowały negatywnym wpływem na jej zdrowie i stan psychiczny.
Następna historia- z dzieckiem.
W pewnej rodzinie Mama córki i syna, wychowując ich z mężem najlepiej jak potrafiła, zbyt często stawiała na pierwszym miejscu stopnie w szkole.
Syn- sam/ sama rozumiesz chłopcy mają silny charakter.
Co do córki- w tamtym okres bywało różnie.
Były to czasy podstawówki. Były dwie dziewczyny- bardzo mądre, jednakże przez zachowanie ich Mam- rywalizowały, jak już się domyślasz o stopnie w szkole.
Powiedzmy, że to Roksana i Julka. (Jedno z tych imion jest autentyczne jednakże nie ujawnię które)
Jak już wspomniałam- obie bardzo mądre i nawet się lubiły, ale problem polegał na tym, że nie bardzo lubić się mogły- właśnie ze względu na szkołę.
Jedna Mama z drugą Mamą toczyły „wojnę” która z ich córek dostanie lepszą ocenę i każda za każdym razem była pytana „a Julka/Roksana co dostała?”
O ile w przypadku Julki przebiegało to dość łagodnie jeśli można tak uznać ostry krzyk Mamy za nieprawidłową ocenę, tak Roksana przeżywała piekło- po prostu była przez Mamę bita.
Wyobraź sobie, że to wszystko za sprawą gorszej oceny.
Taty w przypadku Roksany nie było w domu, pracował zza granicą, była sama z Mamą.
Roksana potrafiła iść do nauczyciela i płakać, że ona MUSI poprawić 4. Płakała okropnie, często było tak, że płaczem wymuszała te oceny- rówieśnicy zaczynali się z niej śmiać, ale nikt nie wiedział, że dziewczyna w domu przeżyje najgorsze chwile życia.
Julka znała sytuacje- nieraz była wraz z Mamą świadkiem tego co się działo. Nie miały prawa głosu.
Natomiast w przypadku Julii jak już wspomniałam- miała łagodniej. Ale wiesz co się stało później u obu dziewczyn, które dostały gorszą ocenę?
Zaczynały kłamać.
Gdy dostawały 3 mówiły, że 5 ,
Gdy dostały 2 mówiły, że 4 ,
A gdy dostały 1 to mówiły, że 3.
Mamy ucieszone, dziecko zadowolone- najgorsze były jednak wywiadówki, gdzie niestety, ale prawda wychodziła na jaw i ani jedna, ani druga lekko już wtedy nie miała.
Dziś jest e-dziennik i dziewczyny od razu byłyby nakryte na kłamstwie. Wtedy walczyły o kilka miesiącu spokoju.
Obie dziewczyny są już pełnoletnie- dla jednej koszmar zakończył się już w gimnazjum, natomiast dla drugiej hmm..cóż- być może trwa do dziś dnia.
Co łączy obie te sytuacje? Krzyk i nauka z zastraszeniem.
Krzyk będzie skutkował kłamstwem, nauka z zastraszeniem problemami psychicznymi, które odbiją się w przyszłości.
Pamiętaj, że Twoje dzieci, Twoi uczniowie to ludzie- żywe istoty z uczuciami.
Podchodź do nich z empatią i szacunkiem, bo nigdy byś nie chciał/a być w taki sposób traktowany/a.
Nie chcę się już więcej rozpisywać na temat tej historii- nie chcę zbyt dużo dodać.
Tyle mam nadzieje wystarczy do uświadomienia Ci jak należy podchodzić do sytuacji.
Skoro już tu jesteś to zerknij na kursy, może któryś Cię zainteresuje?
Również u góry platformy wyświetla się webinar, który będzie działał od 24 listopada, zapisz sie na niego koniecznie!
Do zobaczenia w kolejnym poście, wszyscy jesteście cudowni.